Historia pereł w La Paz | BajaInsider.com
fragment rozdziału “morze Cortés” w cudownym powietrzu: Podróż tysiąca mil przez Baja California, inny Meksyk przez C. M. Mayo.
nie było Amazonek, nie było siedmiu miast Cíboli, nie było skarbów złota — tylko perły, które Pericú nosili w naszyjnikach nawleczonych czerwonymi jagodami i kawałkami muszli. Perły były brzydkie, poczerniałe, bo Indianie nie mieli noży; aby otworzyć muszle ostryg, wrzucili je do ognia. Hiszpanie poślizgnęli się w ostrych i smukłych punktach noża: wiele z nich dało dobre orientalne perły, białe i błyszczące.
począwszy od XVI wieku, rybacy pereł z lądu przekroczyli morze Cortés, aby pracować w bogatych łóżkach wokół Bahía de La Paz, Isla Espíritu Santo i punktów na północ — Loreto i Bahía Concepción aż do Mulegé. Nurkowie pracowali najefektywniej w ciepłych miesiącach od maja do września. Zwykle znaleziono wystarczająco dużo pereł, aby przeprawa była opłacalna, ale nigdy wystarczająco, aby utrzymać osadę. Żadna z Kolonii w La Paz nie przetrwała: Cortés upadł w 1535; kolejny dowodzony przez Sebastiána Vizcaíno w 1596 r. również nie powiódł się; admirał Atondo w 1683 r.; zawiodła nawet misja Jezuitów La Paz, jego biedne strzechowe chaty zostały rozbite i spalone w czasie buntu w 1734 r. Do czasu stłumienia buntu, zbyt niewielu Indian przeżyło, aby usprawiedliwić pełnoetatowego misjonarza. I już perły, mocno poławiane przez ponad wiek, najwyraźniej stały się rzadkie.
ale potem w 1740 roku, być może z powodu chubasco, ogromna ilość perłowych muszli ostryg została wyrzucona na plażę na północ od Mulegé. Tamtejsi Indianie, chcąc zadowolić żołnierzy, przynieśli część pocisków na misję w San Ignacio. Manuel de Ocio był jednym z tych żołnierzy. Porzucając misję, natychmiast udał się do pearlbeds. Zmora Jezuitów, w ciągu kilku lat Ocio sprzedał setki funtów pereł i zamienił swoją fortunę na posiadłości w Guadalajarze, kopalnie srebra w górach na południe od La Paz i pasące się na terytoriach misyjnych regionu cape, żarłoczne stado 16 000 sztuk bydła.
połowy pereł kontynuowano w następnym stuleciu, głównie w łóżkach wokół Bahía de la Paz i Isla Espíritu Santo. Kiedy w 1847 r. wojska amerykańskie zaatakowały, w okolicy łowiono perły aż ze stu łodzi. Jak wspomina porucznik E. Gould Buffum w swoim pamiętniku, w te ciężkie dni przed bitwami z partyzantką Guadalupana, wypłynął na łowiska pereł w pobliżu Isla Espíritu Santo jedną “czystą i piękną księżycową noc”z” przepysznym lądowym wiatrem, który tak gwałtownie zawiał nad wodą.”
w ciągu dnia obserwował indyjskich nurków Yaqui w pracy, nagich, ale dla ich szat lędźwiowych i ostrego patyka, którego używali do wykopywania ostryg i odstraszania rekinów.
to była prymitywna metoda produkcji tak cennego towaru. Z surowych małych kajaków pływających w Bahía de la Paz, perły znalazły drogę w koronetach i berłach, aksamitnych szatach i satynowych sukniach. (“Uczestniczyliśmy w uroczystej gali w teatrze z najpiękniejszymi damami Meksyku”, chwaliła się Cesarzowa Carlota w jednym z listów, ” która przybyła pokryta perłami z Zatoki Cortez i ubrana w najnowsze mody z Paryża.”) “Najbardziej cenionymi”, według jezuickiego historyka Clavigero, ” są te, które oprócz tego, że są duże, białe i błyszczące, są kuliste lub owalne; a szczególnie cenne są te, które są w kształcie gruszki.”Tak jak 400 pereł zboża z La Paz, podarowała je Królowej Hiszpanii.
na początku XX wieku, kiedy pojawił się dziennikarz Arthur North, La Paz stała się głównym producentem w światowym przemyśle połowu pereł. W swojej książce “Matka Kalifornii” z 1908 roku North zauważył, że “roczna produkcja półwyspu jest wyceniana na ćwierć miliona dolarów, złota i jest szybko sprzedawana w Londynie, Paryżu i innych wielkich europejskich martach.”Korzystając z nowoczesnego aparatu nurkowego, nurkowie mogli teraz nurkować głębiej i wydobywać więcej muszli z większej liczby łóżek. Z wynikającym z tego nadmiarem pereł ceny pereł spadły, więc nurkowie zanurkowali jeszcze głębiej i wychowali więcej pereł. Każdy nurek żywił nadzieję na skarb-znalezisko wielkości jaja, idealnie okrągłe lub idealnie owalne, cudownie pożądane, perła, która byłaby, jak
Steinbeck nazwał ją w swojej noweli Perłą, ” Perłą Świata.”Ale większość ostryg, pęknięte, były puste, nic tylko drżący szary język. Z biegiem czasu perły, kiedy nurkowie je znaleźli, były coraz bardziej nijakimi okazami, małymi rzeczami, które można było powiesić na prostym naszyjniku lub przykleić do końca szpilki do kapelusza. Do 1940 roku, kiedy Steinbeck i Ricketts przybyli na wyprawę kolekcjonerską, prawie wszystko, co pozostało, to historie. Nieznana choroba zdziesiątkowała nieliczne pozostałe łóżka i chociaż duże firmy z siedzibą w La Paz próbowały ograniczyć połowy pereł, jednostki — często kobiety w tylko tkaninie lędźwiowej i hełmie z rurką powietrzną — kontynuowały pracę na izolowanych odcinkach wybrzeża.
pod koniec II Wojny Światowej perłowe ostrygi Baja California zniknęły, a przemysł perłowy La Paz, silnik gospodarczy półwyspu przez prawie cztery wieki, był martwy. Podobnie jak sami Pericú z ich przypalonymi małymi perełkami splecionymi z jagodami i muszlami, świat zniknął.
Leave a Reply