Mam ważne spotkanie wytwórni i nic się nie stało.
01 Sierpień 2017 by Gaetano
tak, miałem ważne spotkanie z wytwórnią… i nic się nie stało. Wyjaśnię, jak to się stało i dlaczego nic się nie stało.
Och, Robisz Muzykę? Tak… ja też …
wszyscy znamy kogoś, kto próbuje zrobić to w biznesie muzycznym. Dzięki światowi technologii, w którym żyjemy, przemysł stał się nadmiernie nasycony milionami aspirujących wokalistów, producentów, autorów tekstów, muzyków, DJ-ów itp. Każdy, kto ma smartfon i połączenie Wi-Fi, może po prostu wypełnić swoją biografię w mediach społecznościowych i nadać sobie dowolny tytuł, o którym chce się nazywać. Przy zbyt dużej podaży i niewystarczającym popycie nic dziwnego, że tak wielu zniechęca się, gdy dąży do spełnienia swoich marzeń.
stary sposób myślenia
być może słyszałeś klasyczną dyskusję “get signed to a major label vs remain independent” w całej branży. Nowy sposób myślenia jest bardzo korzystny dla DIY (Zrób to sam). Teraz chodzi o wzięcie sprawy w swoje ręce. Przestań jęczeć, przestań narzekać i przestań szukać kogoś, kto cię “nakłoni”.”
cóż, kiedyś byłem jednym z tych ludzi. Trochę Zajęło mi zaakceptowanie rzeczywistości. Przez lata tkwiłem w starym sposobie myślenia. Kiedyś myślałem, że muszę podpisać kontrakt z wielką wytwórnią, żeby odnieść sukces. Teraz skupiam się na tworzeniu świetnej muzyki, a reszta pójdzie za mną.
nowy sposób myślenia
prawda jest taka, że zdecydowanie nie musisz być podpisany, aby odnieść sukces. Tak, oczywiście, że pomaga w niektórych aspektach, ale istnieje wiele plusów i minusów po obu stronach bycia niezależnym w porównaniu z podpisanym. Jedną z głównych różnic jest sposób myślenia. Czekanie na “odkrycie” (tak, byłem kiedyś na tyle naiwny, że myślałem, że to możliwe) kontra idź tam, bij swój tyłek każdego dnia, nie bój się odrzucenia i idź, aby coś się stało dla siebie.
mając to na uwadze, jakoś w zeszłym roku znalazłem się w sytuacji, która doprowadziła mnie do spotkania w Atlantic Records. To było zupełnie nieoczekiwane i rzadkie. Mój mentalny obraz biura wytwórni składał się z bandy tłustych garniturów siedzących wokół wielkiego korporacyjnego stołu konferencyjnego, planujących najlepsze sposoby maksymalizacji zysków pod każdym kątem. Oczywiście jest to biznes muzyczny-zarobkowa monetyzacja dystrybucji nagranej muzyki.
oto jak to się stało:
jak uzyskać spotkanie z etykietą: to proste … połączenia
słyszałeś to wcześniej, “to nie jest to, co wiesz, chodzi o to, kogo znasz.”To okazuje się być prawdziwe i potężne w biznesie muzycznym, ale powiedziałbym, że idzie nawet o krok dalej niż tylko to, kogo znasz. To ci, których znasz, wierzą, że mogą zyskać pomagając Ci. Niech to zatonie. W dzisiejszych czasach każdy ma talent, ale to za mało. Za każdym razem, gdy spotkasz A& r, menedżera itp., ostatecznie chcą ocenić twoją rentowność komercyjną. Jak prawdopodobne jest, że będziesz rentowny?
zaczynałem od adwokata
więc dzięki wspaniałej mocy Internetu, krewny mojego kolegi z liceum natknął się na moją muzykę i sięgnął po nią. Bardzo We Mnie wierzy i chciała mi pomóc. Miała powiązania z niektórymi adwokatami, którzy wcześniej odnosili sukcesy w prawie rozrywkowym. Dzięki serii e-maili i prezentacji, mój pakiet muzyczny trafił w ręce dobrze połączonego prawnika muzycznego w Los Angeles. Dla zachowania poufności i dla celów prawnych, powiedzmy, że nazywa się … profesor X. Po wielu dyskusjach z Profesorem X, poczuł, że mam ogromny potencjał i powiedział, że jestem ” rzadkim znaleziskiem.”Co za komplement. Stamtąd Profesor X zorganizował spotkanie w Nowym Jorku między mną a jego kolegą a&R W Atlantic.
dzień spotkania
tak szybko do przodu. To tylko ja. Mam gitarę akustyczną, zestaw prasowy i pewność siebie, gdy wchodzę windą. Lekkie uczucie sęków w brzuchu i szybkie bicie serca, ale to normalne. Wysiadłem z windy i zobaczyłem te ogromne szklane drzwi. Te drzwi, które widziałem na zdjęciach na Instagramie innych ludzi tak wiele razy, z jawnie banalnym hashtagiem # meetings w podpisie. W końcu przyszła moja kolej, żeby przejść przez te drzwi.
przeszedłem przez słynne szklane drzwi
witał mnie Stojący koleś, który wyglądał, jakby właśnie skończył zagłuszać stare melodie Nirvany z Lat 90-tych w piwnicy swojej mamy. Po 30 minutach oczekiwania, w końcu jestem witany przez a&R. dla celów nieujawniania, nazwijmy go Doktor Robotnik. (What you know bout that old school Sonic joint from Sega Genesis!
więc jestem przy stole konferencyjnym, dzieląc się moją historią z doktorem robotnikiem. Rozmawiamy o niektórych moich dokonaniach, rzeczach, które ukształtowały moje muzyczne wpływy, o najnowszych koncertach, wyróżnieniach produkcyjnych itp. W końcu odtwarzam mu 3 płyty. Potem rozwaliłem gitarę akustyczną i bujałem się przez około 10 minut. Komplementował mnie w górę i w dół o tym, jak wyjątkowy dźwięk mam, i jak chciał mnie w studio z Cee Lo i Trey Songz.
następnie kontynuowaliśmy rozmowę przez kolejne pół godziny. Omawiam mój potencjał jako autor tekstów i producent. Doktor Robotnik był fanem mojej wszechstronności, zwłaszcza moich aranżacji wokalnych i muzykalności. Byłem na to gotowy. Chciałem tylko zbudować i zobaczyć, dokąd może prowadzić droga. Pod koniec blisko 2 godzinnego spotkania, miałem cały powód na świecie, aby być optymistą.
PRZESZEDŁEM Z OPTYMISTYCZNEGO – > DO OPTYMISTYCZNEGO – >
dni, tygodnie, w końcu mija miesiąc i nie odzywał się do mnie Doktor Robotnik ani profesor X. próbowałem zwykłego e-maila i SMS-a, ale zostałem całkowicie zignorowany. Całkowicie zimne ramię. Nie trzeba dodawać, że byłem zdezorientowany i rozczarowany. Nie mogłem się doczekać wejścia do studia z nowymi ludźmi i budowania. Nie spodziewałam się, że z dnia na dzień stanę się kolejną supergwiazdą. Jestem mądrym facetem z realistycznymi oczekiwaniami, ale byłem zaskoczony, dlaczego zostałem olany.
kilka miesięcy później wpadłem na Doktora Robotnika na imprezie branżowej. Zobaczył mnie, spojrzał na podłogę i przeszedł bez potwierdzenia. Jestem człowiekiem pełnym szacunku i godności. Może wychowałem się w ten sposób z powodu mojego tradycyjnego włoskiego dziedzictwa. Ale w moim świecie, nie ma usprawiedliwienia dla dorosłego człowieka, który jest tak niedojrzały i małostkowy. Jako artysta, zawsze staram się wyzdrowieć. Wolałbym przyjąć konstruktywną krytykę i wyciągnąć z niej wnioski.
nic się nie stało … no cóż
i tyle. To szkicowy przemysł. Zdarza się. Ale kogo to obchodzi? Po prostu bądź sobą. Kontynuuj ciężką pracę, pozostań pokorny, wierz w siebie i swoje dary, ponieważ jedyną osobą, która może ci odmówić, jest ty sam.
aby skontaktować się z Gaetano, śledź go na Instagramie: @ official_gaetano
Leave a Reply