Ile jest warte studia?

Jest to często nieprzewidywalna trajektoria ukształtowana przez aspiracje, talenty i pochodzenie studentów, warunki ekonomiczne i skuteczność instytucji jako podkładek startowych.

co mogą nam powiedzieć dane o zarobkach, o tym, które instytucje, które dyscypliny i które indywidualne programy akademickie dają studentom największe szanse na zarabianie pieniędzy?

nie brakuje organizacji, które próbują to zrozumieć, wiele z nich czerpiąc z danych przesłanych do karty wyników College ‘ u, narzędzia opracowanego przez administrację Obamy i które dwa lata temu zaczęło obejmować zarobki dla poszczególnych wydziałów akademickich. Że zbieranie danych oferuje przejrzystość dla studentów i ich rodzin, zwolennicy twierdzą, i wielu ma nadzieję, że będzie trzymać uczelnie odpowiedzialne za wyniki swoich absolwentów.

gdy dostępne są obfite dane na temat konkretnego aspektu życia uczelni, think tanks, ośrodki akademickie, a nawet prywatne firmy mieszają się w rolę watchdoga-i, biorąc pod uwagę intensywny nacisk opinii publicznej na wypłatę college ‘u, możemy spodziewać się więcej badań zwrotu z inwestycji w college’ u, aby dołączyć do obecnego spate:

  • Brookings Institution, na przyklad, analizowal zarobki studentow spolecznosci i stwierdzil (miedzy innymi, jak wiele z tych badan), ze uczelnie z wiekszymi odsetkami studentow mniejszosci Zwykle maja mniej programów w wysoko platnych dziedzinach.
  • Dokument roboczy National Bureau of Economic Research obliczył, w jaki sposób zasoby instytucjonalne i reputacja wpłynęły na zarobki absolwentów, stwierdzając, że więcej zasobów instytucjonalnych koreluje z lepszymi wynikami dla absolwentów.
  • Postsecondary Value Commission stwierdziła, że kobiety i członkowie grup mniejszościowych zajmują nieproporcjonalnie więcej pozycji o niskich płacach, o wysokiej wartości społecznej i częściej wybierają kierunki związane z tymi zawodami.
  • Centrum Edukacji i siły roboczej Uniwersytetu Georgetown zbadało wpływ edukacji na zarobki całego życia i stwierdziło, że 16 procent pracowników z dyplomem ukończenia szkoły średniej i 28 procent z dyplomem associate zarobiło więcej niż połowa pracowników z dyplomem licencjackim.

think tank Third Way również niedawno opublikował własną analizę danych z kart wyników uczelni. Badanie Third Way oblicza “premię od ceny do zarobków” lub ile czasu zajmuje studentom odzyskanie kosztów college ‘u, w oparciu o premię płacową, którą powinni uzyskać studenci z dyplomem college’ u. Dziesięć procent programów studiów licencjackich i 21 procent programów associate-degree nie oferują zwrotu z inwestycji, zgodnie z badaniem.

badania takie jak te budzą pewne standardowe zastrzeżenia — że doświadczenie w college ‘ u to nie tylko zwrot z inwestycji, a skupienie się na zarobkach wzmacnia przekonanie, że szkolnictwo wyższe to tylko indywidualne korzyści.

Reklama

ale największy problem z niektórymi z tych prognoz powinien być jasny w metodologii: karta wyników uczelni ma tylko dwa lata danych o zarobkach dla absolwentów z tytułem licencjata. Dwa lata to krótkie okno startowe.

dlatego wiele badań pokazuje, że programy prowadzące bezpośrednio do zatrudnienia w dziedzinach inżynierii i zdrowia kończą się na liście wysokich zysków, jak można się spodziewać. Dyscypliny, które są mniej oczywiste praktyczne, wypełniają listę programów, które najprawdopodobniej doprowadzą do “braku Ekonomicznego zwrotu z inwestycji” – ale może też nie mieć znaczenia, jeśli pójdziesz do Wyższej Szkoły. Na przykład, zgodnie z danymi zawartymi w raporcie Third Way, jeśli ukończyłeś Carleton College z dyplomem z biologii, angielskiego, Sztuki Filmowej, Sztuk Pięknych i studyjnych lub nauk społecznych, mogłeś wyrzucić swoje pieniądze. (Dla większości z tych studentów w Carleton — szczególnie na kierunku biologia, którzy mogli przejść do szkoły medycznej — obraz jest prawdopodobnie bardzo Inny 10 lat.)

Michael Itzkowitz, senior fellow in higher education at Third Way i architekt karty wyników College ‘ u, przyznaje, że liczby są “wczesnym wskazaniem.”

“wielu z nas w tej dziedzinie pragnie, aby kolejne lata danych stały się dostępne, a dział stale nad tym pracuje” – mówi. “W międzyczasie, wiesz, mamy to, co mamy.”

nadal uważa, że dane są””Jeden z często cytowanych wyników z jego badań koncentruje się na zwrotach z programów certyfikatów, które są często sprzedawane i zaprojektowane tak, aby miały szybką wypłatę — ale mniej niż połowa. Certyfikaty w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości, pielęgniarstwa, precyzyjnej obróbki metali i transportu są jednymi z najlepszych zakładów, podczas gdy programy w kosmetologii, sztuce kulinarnej, karoserii somatycznej i technice weterynaryjnej są jednymi z najgorszych.

z czasem, jak zaznacza, dane o zarobkach związanych z programami poprawią się wraz z dodawaniem wyników z kolejnych lat, co zapewni lepsze poczucie, jak radzą sobie absolwenci poszczególnych programów — i może to być dobre zarówno dla studentów, jak i dla programów akademickich. Zachęciłoby to kolegia do zajrzenia pod maskę poszczególnych wydziałów i kolegiów. Indywidualne programy humanistyczne i plastyczne z wielkim mentorstwem i powiązaniami w miejscu pracy mogą pokazać, że nie są to słabe inwestycje, co mogą sugerować uogólnienia.

programy z utrzymującymi się słabymi zwrotami dla studentów można modyfikować lub ciąć-przekonywali analitycy z lewicowej Trzeciej Drogi. Podobna uwaga została podjęta przez conservative Texas Public Policy Foundation w zeszłym miesiącu, kiedy to opublikował szczegółowy raport na temat zarobków związanych z programami i w porównaniu z długiem studentów. “Uczelnie powinny rozważyć zamknięcie programów, które konsekwentnie prowadzą do złych wyników dla swoich studentów”, podsumowuje raport. Siedemnaście procent programów studiów oferuje “mierne” zyski, które powinny dać studentom i rodzinom pauzę, wynika z raportu. Pięć do 10 procent programów oferuje “słabe lub gorsze wyniki” i powinny podlegać sankcjom, w tym utracie uprawnień do udziału w federalnym systemie pożyczek studenckich. (Zarówno Third Way, jak i Texas Public Policy Foundation wzywają do ożywienia Zasady gainful-employment, która ustanawia standardy zadłużenia do Dochodów dla absolwentów. Administracja Trumpa uchyliła tę zasadę w 2019 roku.)

Reklama

“ten rodzaj odpowiedzialności jest naprawdę ważny nie tylko z perspektywy konsumenta, ale także z perspektywy polityki publicznej”, mówi Martin Van Der Werf, zastępca dyrektora ds. polityki redakcyjnej i postsecondary w Georgetown Center. Rodzaj danych oferowanych przez College Scorecard może dać uczniom mapę drogową do programów, które mają najlepsze wczesne zwroty, być może Najbardziej odpowiednie do programów studiów i certyfikatów zorientowanych zawodowo.

ale jak bardzo przydatne są te dane dla studentów i rodzin? I do jakiego stopnia zniekształca to ich podejmowanie decyzji?

“więcej informacji jest ogólnie dobrą rzeczą — po prostu tak się je wykorzystuje”, mówi Van Der Werf, który jest również byłym reporterem Kroniki. “Bez kontekstu może być łatwo nadużywane i źle rozumiane.”Wielu studentów nie ma solidnego zrozumienia niuansów, które sprawiłyby, że dane dotyczące studiów i Kariery byłyby bardziej znaczące-lub pomogłyby im uniknąć błędnej interpretacji. Na przykład, mogą nie zauważyć, że listy i rankingi mają dane o zarobkach za kilka lat lub że dane zostały zaczerpnięte od studentów, którzy otrzymali federalną pomoc finansową (ale nie od studentów z prywatnymi pożyczkami ani od studentów, którzy nie mają długu), fakty Zakopane w metodologii.

przede wszystkim wiele osób jest zdezorientowanych co do relacji między specjalistami a rynkiem pracy. Studenci i rodzice (i, szczerze mówiąc, wielu ludzi, którzy pracują dla uczelni, wraz z ekspertami mediów) mają tendencję do utożsamiania kierunku z pracą i mają trudności z widzeniem ścieżek kariery z, powiedzmy, Humanistyki. Listy “najbardziej do najmniej cennych kierunków studiów”, jak Bankrate scharakteryzował swoje rankingi programów, w oparciu o dane z amerykańskiego badania społeczności amerykańskiej biura spisowego, wzmacniają uproszczone równanie: Major in architectural engineering( który znalazł się na szczycie listy Bankrate), a Ty możesz mieć lukratywną karierę jako inżynier architektury; kierunek kompozycja i mowa, dramat, Sztuki piękne, lub inne kierunki na dole listy, i kto wie, co zrobisz-z wyjątkiem walki.

listy mogą skłonić niektórych uczniów lub zainspirować rodziców do naciśnięcia na dzieci czegoś bardziej “praktycznego”.”Ale ogólnie rzecz biorąc, wybór majora jest często bardzo osobisty. Jest mało prawdopodobne, że student, który interesuje się dramatem lub komunikacją, zamierza studiować inżynierię architektoniczną lub usługi budowlane po prostu dlatego, że płacą lepiej — lub jeśli studenci dokonają tego wyboru, są mniej szczęśliwi i odnoszą w tym sukcesy.

to, czego studenci mogą nie potrzebować, to więcej list zysków ekonomicznych na konkretnych kierunkach, ale pomoc w wyciąganiu czegoś z ich zainteresowań i talentów. Wybór kierunku studiów opiera się zazwyczaj na kaprysach i (błędnych)postrzeganiu studentów i nie jest często korygowany przez doradztwo i mentoring, które otrzymują studenci. Rozważ studenta, który konsultuje się z doradcą szkolnym, mentorem lub doradcą uczelnianym z garstką kierunków pod uwagę.

w zbyt wielu przypadkach “nie powiedzą ci:” myślę, że najlepszą decyzją jest X ” – mówi Van Der Werf. “Powiedzą:” Wow, to wygląda na świetne decyzje. Powodzenia. Po prostu nie mamy w tym kraju systemu, który by Ci pomógł.”

Reklama

jeśli zrobi się to dobrze, uczniowie i rodzice, zwolennicy polityki i uczelnie nie skupią się po prostu na dyscyplinach lub kierunkach, które najlepiej się opłacają, i jak zachęcić lub popchnąć do nich więcej studentów. Zamiast tego skupiali się na pomaganiu uczniom w zapoznaniu się z odpowiednią wiedzą i przydatnymi umiejętnościami, których mogliby się nauczyć w wybranych przez siebie dyscyplinach.

ale to wymaga rozmowy i zaangażowania, a może większego wsparcia dla osób pracujących ze studentami w doradztwie biurowym i doradztwie zawodowym. Udzielanie odpowiedzi — lub presja-poprzez dane, w pewien sposób, jest łatwiejsze.

świat edukacji jest nasycony danymi, gromadzonymi w przekonaniu, że jeśli zbierzemy więcej informacji, możemy zidentyfikować i rozwiązać wiele problemów sektora. Instytucje od dawna są poddawane rundom zbierania danych, a następnie ratingom, ocenom i nawiasom pochodzącym z danych-niezależnie od tego, czy są to różne listy najbardziej zielonych uczelni, czy analizy uczelni pod obciążeniem finansowym, czy USA News & rankingi World Report, czyli wiele firm wydających listy “najbezpieczniejszych kampusów”, oparte na statystykach przestępczości zebranych na podstawie ustawy Clery. Podobnie jak uczniowie, którzy twierdzą, że standardowe testy i oceny nie mierzą dokładnie ich atrybutów, instytucje często skarżą się, że zbieranie danych jest wadliwe lub różne rankingi nie potrafią uchwycić tego, co naprawdę oferują.

tak więc, aby wypełnić obraz, decydenci i analitycy szukają więcej statystyk, aby zatkać dziury. Z pewnością, mówią, więcej danych zbliży ich do prawdy. Ale co potem?

” kiedy zaczniesz zbierać dane, bardzo rzadko przestaniesz zbierać którekolwiek z tych punktów danych. Po prostu dodajesz nowe”, mówi Mark Salisbury, dyrektor generalny i założyciel tuitionfit, który wykorzystuje dane Od kandydatów na studia, aby pomóc im porównać koszty między uczelniami. Niuanse w danych czesnego oferują kolejny przykład potencjalnych problemów z studiami na College Scorecard-dane obejmują tylko studentów, którzy zaciągnęli dług.

“im mniejszy program, tym mniejsza liczba absolwentów, tym bardziej prawdopodobne, że liczba, którą wykorzystałeś do inwestycji, jest wyłączona, i tym bardziej prawdopodobne, że jest wyłączona o wiele” – mówi. A małe programy są często w humanistyce, już cele administratorów i powierników. “Czytają te raporty i mówią: Oto kolejny powód, dla którego po prostu rozwiązujemy program filozofii.”

z danymi zawsze pojawia się pytanie, Jak to zmieni zachowanie. Salisbury pracował w Center for Research on Undergraduate Education na University of Iowa oraz w institutional research w Augustana College w Illinois, zanim założył TuitionFit. Badania instytucjonalne rozpoczęły się jako stanowisko bliskie prezydentowi, mówi, ale stopniowo przesunęło się w dół schematu organizacyjnego. Salisbury uważa, że odzwierciedla to rosnące znaczenie planowania strategicznego nad liczbą, ale może również reprezentować sposoby lekceważenia danych w instytucjach.

Reklama

“ile razy w ciągu ostatnich 20 lat wzywano instytucje do wykorzystywania danych do podejmowania decyzji?”mówi Salisbury. “To takie absurdalne.”Rzeczywistość jest taka, że naukowcy instytucjonalni średniego szczebla nie będą machali przeciwnymi danymi przed prezydentem, który umieścił flagę w ziemi dla konkretnej inicjatywy. Ludzie zostali za to zwolnieni, mówi Salisbury.

i widział przypadki w Wyższej Szkole, w których administratorzy subtelnie fałszują dane, aby instytucja wyglądała lepiej — na przykład, aby nadmuchać numery aplikacji, aby uczelnia wydawała się bardziej selektywna, lub aby twierdzić, że 90 procent absolwentów uczelni otrzymuje stopnie naukowe w ciągu czterech lat. (Jest to technicznie prawdziwe, jeśli wskaźnik ukończenia studiów na cztery lata wynosi 70 procent, a wskaźnik ukończenia studiów na sześć lat wynosi 77 procent.)

“mówienie instytucjom, aby używały danych, to po prostu zupełna ignorancja polityki na kampusie”, mówi Salisbury, “ponieważ struktura władzy określa, które dane są używane i jak są używane.”

ignorowanie niewygodnych metryk to jeden problem. Ale dane mogą również napędzać priorytety lub zachowania ze względu na dane, pułapka podsumowana w prawie Goodharta: “kiedy miara staje się celem, przestaje być dobrą miarą.”

wychowawcy zobaczyli ten efekt bez pozostawionego dziecka, ustawa federalna z 2001 roku, która znacznie rozszerzyła testy o wysokie stawki w szkołach i powiązała federalne pieniądze z wynikami. Rodzice skarżyli się, że skupienie się na wynikach zniekształciło priorytety w szkołach; reformatorzy edukacji zastanawiali się, czy skupienie się na odpowiedzialności oparte na danych zmieniło rzeczy na lepsze. Nauczyciele narzekali, że poświęcają więcej czasu na ocenę i zbieranie danych niż na nauczanie.

Nicholas Tampio, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Fordham, widzi podobną dynamikę w szkolnictwie wyższym. Dane zostaną wykorzystane do rozliczalności, a następnie te wskaźniki zaczną wpływać na zachowanie, takie jak to, w jaki sposób uczniowie znajdują zainteresowanie lub pasję, wybierają kierunek studiów i uczestniczą w społeczeństwie. Ostatnio napisał / a komentarz do bazy danych, której celem jest śledzenie indywidualnych wyników finansowych absolwentów uczelni.

” czy zrobią ustawę o nie pozostawianiu dziecka dla szkolnictwa wyższego?”mówi. “Tego właśnie szukam.”Ustawa o przejrzystości Kolegium, przywrócona w tym roku z poparciem obu stron, będzie “kluczowym elementem układanki”, mówi. Wymagałoby to gromadzenia danych na temat takich czynników, jak rekrutacja studentów i wskaźniki ukończenia studiów, a także pozwoliłoby Departamentowi edukacji na współpracę z Urzędem Skarbowym i administracją Zabezpieczenia Społecznego w celu obliczenia wyników finansowych studentów.

Reklama

“Edukacja i filozofowie polityczni zdali sobie sprawę z Platona, że istnieje intymny związek między edukacją a polityką”, mówi Tampio. Więc co decydenci sygnalizują studentom z wersją studencką bez pozostawionego dziecka, koncentrując się nie na wynikach matematycznych, ale na wynikach kredytowych?

“ciągle wysyłają tę samą wiadomość”, mówi Tampio, ” to, co czyni życie cennym, to pieniądze.”

Leave a Reply